Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
potężnego hamburgera. Kurtz słuchał w swobodnej, półleżącej pozycji. W schodzącej schodkowo w dół auli uniwersyteckiej, wypełnionej młodymi ludźmi, prowadził wykład Twardus. Twardus przyjechał bodaj z Argentyny, taki śmieszny Polak, który grał tam na giełdzie z wielkimi sukcesami. Właśnie mówił, że zarobił milion dolarów. Chłopcy od razu podchwycili.
- Pan Twardus zarobił milion dolarów? To my też w dwa lata milion dolarów musimy zarobić - mówili.
Twardus był pięćdziesięcioletnim maklerem z praktyką na Zachodzie i grał twardziela znającego się na rzeczy. Uśmiechał się do własnych dygresji, zapisując tablicę wykresami i kolumnami liczb.
- Żądza pieniądza - mówił - rośnie w miarę wzrostu posiadania. Ale chęć bogacenia się
potężnego hamburgera. Kurtz słuchał w swobodnej, półleżącej pozycji. W schodzącej schodkowo w dół auli uniwersyteckiej, wypełnionej młodymi ludźmi, prowadził wykład Twardus. Twardus przyjechał bodaj z Argentyny, taki śmieszny Polak, który grał tam na giełdzie z wielkimi sukcesami. Właśnie mówił, że zarobił milion dolarów. Chłopcy od razu podchwycili.<br>- Pan Twardus zarobił milion dolarów? To my też w dwa lata milion dolarów musimy zarobić - mówili.<br>Twardus był pięćdziesięcioletnim maklerem z praktyką na Zachodzie i grał twardziela znającego się na rzeczy. Uśmiechał się do własnych dygresji, zapisując tablicę wykresami i kolumnami liczb.<br>- Żądza pieniądza - mówił - rośnie w miarę wzrostu posiadania. Ale chęć bogacenia się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego