Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
dostarczyć tego pretekstu do pozbycia się mnie z Instytutu?
Po trzech dniach rozważań zdecydowałem, że pójdę. Nie będę taił, że moje postanowienie podbudował worek złotych monet. O ile zrazu wzbudził mą niechęć, jako dowód zwycięstwa drobnomieszczańskiej ideologii ojca, to z upływem czasu zacząłem się powoli oswajać z faktem, że jestem milionerem. (W roku 1969 posiadanie ponad miliona złotych znaczyło zupełnie coś innego niż w dwadzieścia lat później, gdy piszę te słowa. Złote monety osiągnęłyby teraz wartość niezliczonej ilości milionów, bo wyłapują je wszyscy bogaci, by pozbyć się coraz mniej wartych złotówek.) Skarb ten ukryłem w materacu i męczyłem się na nim
dostarczyć tego pretekstu do pozbycia się mnie z Instytutu?<br>Po trzech dniach rozważań zdecydowałem, że pójdę. Nie będę taił, że moje postanowienie podbudował worek złotych monet. O ile zrazu wzbudził mą niechęć, jako dowód zwycięstwa drobnomieszczańskiej ideologii ojca, to z upływem czasu zacząłem się powoli oswajać z faktem, że jestem milionerem. (W roku 1969 posiadanie ponad miliona złotych znaczyło zupełnie coś innego niż w dwadzieścia lat później, gdy piszę te słowa. Złote monety osiągnęłyby teraz wartość niezliczonej ilości milionów, bo wyłapują je wszyscy bogaci, by pozbyć się coraz mniej wartych złotówek.) Skarb ten ukryłem w materacu i męczyłem się na nim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego