Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 31
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
skąd je zabrali, żółw nagle poweselał, odżył i z radością pognał w ojczyste chaszcze.
W "Wiadomościach Rabczańskich" czytałem systematycznie ciekawe felietony Hanny Ablewicz. Ostatnio napisała ona tam o zwierzętach, jako miłośniczka i jako społeczny inspektor TOnZ. Pani Hanna wraz z nieżyjącym już mężem, znanym pisarzem i poetą, stanowili niezwykłe małżeństwo, miłujące przyrodę i wszystko co na świecie żyje. Jalu Kurek w każdą niedzielę wygłaszał na ten temat piękne felietony w radiu, pisał książki w obronie zwierząt, a w swojej poezji wołał: "wszystkie drewniane rzeczy wróćcie do lasu rosnąć na nowo!" Kochał drzewa (przy zabezpieczaniu ich na zimę - zmarł nagle), które wycina
skąd je zabrali, żółw nagle poweselał, odżył i z radością pognał w ojczyste chaszcze.<br>W "Wiadomościach Rabczańskich" czytałem systematycznie ciekawe felietony Hanny Ablewicz. Ostatnio napisała ona tam o zwierzętach, jako miłośniczka i jako społeczny inspektor TOnZ. Pani Hanna wraz z nieżyjącym już mężem, znanym pisarzem i poetą, stanowili niezwykłe małżeństwo, miłujące przyrodę i wszystko co na świecie żyje. Jalu Kurek w każdą niedzielę wygłaszał na ten temat piękne felietony w radiu, pisał książki w obronie zwierząt, a w swojej poezji wołał: "wszystkie drewniane rzeczy wróćcie do lasu rosnąć na nowo!" Kochał drzewa (przy zabezpieczaniu ich na zimę - zmarł nagle), które wycina
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego