które mogły być wstępem do wspólnego życia. I wtedy Ulka poinformowała go, że jest w ciąży. Prosił i groził, błagał, zaklinał, żeby pozbyła się tego dziecka. I tak z nią nie będzie, nic tym nie wskóra, a jemu zniszczy życie, które w końcu tak pięknie zaczęło się układać. A Ulka mimo wszystko chciała urodzić. Powiedział o tym Iwonie, a ta z nim zerwała. Niedługo potem Ulka poroniła, ale Iwona była już z kimś innym. Próbował, walczył i przegrał. Nie mógł się po tym pozbierać przez parę lat, już nie podejmował niewczesnych prób wydostania się ze swego pokoju. Burze dziejowe szalały, ustrój się