się osiągnąć porozumienia w ukraińskim parlamencie. Przewodniczący &lt;name type="org"&gt;Rady Najwyższej&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Wołodymyr Łytwyn&lt;/&gt; przedterminowo zakończył sesję i deputowani mają teraz kilka tygodni wakacji. Czy później zdołają wznowić prace - nie wiadomo.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;tit&gt;Powiedzieli "Rzeczpospolitej"&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;name type="person"&gt;Ihor Szurma&lt;/&gt;, proprezydencka frakcja &lt;name type="org"&gt;Socjaldemokratycznej Partii Ukrainy&lt;/&gt; (zjednoczonej):&lt;/&gt;<br><br>&lt;q&gt;&lt;transl&gt;Parlamentarna mniejszość stworzyła taką sytuację, z której nie wie jak wyjść. W minionych latach Blok Julii Tymoszenko i Nasza Ukraina wyprowadzały ludzi na ulice pod hasłem: "Precz z Kuczmą", żądając zmian, reform, ograniczenia władzy prezydenta. Gdy taka reforma została zaproponowana, wierząc w dużą popularność swego lidera&lt;/&gt;&lt;/&gt; (chodzi o Wiktora Juszczenkę, który ma największe szanse zostać wybrany na prezydenta - przyp. red.), &lt;q&gt;&lt;transl&gt;nagle sprzeciwiły się