Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
się, że kolega wybiera się na zupełnie inne przedstawienie. Czułam się beznadziejnie, ale nie wypadało mi się wycofać.
Wymusić decyzję, obiecując złote góry, a potem stopniowo oskrobywać z nich złotko, by sprzedać je w końcu poszarzałe za ustaloną na początku cenę - to sprawdzona metoda. Składa się na nią robienie smutnej minki, opowieści o odpowiedzialności, kosztach, jakie się już poniosło, stwierdzenia, że "teraz to już nie możesz zmieniać decyzji...". A może jednak możesz? Tak jak czasami możesz odmówić zawiezienia znajomej samochodem do Pragi w swój jedyny wolny weekend, chociaż "ona tak ładnie prosiła" i pięć minut wcześniej przyniosła pączka. Uwierz, że to
się, że kolega wybiera się na zupełnie inne przedstawienie. Czułam się beznadziejnie, ale nie wypadało mi się wycofać.<br>Wymusić decyzję, obiecując złote góry, a potem stopniowo oskrobywać z nich złotko, by sprzedać je w końcu poszarzałe za ustaloną na początku cenę - to sprawdzona metoda. Składa się na nią robienie smutnej minki, opowieści o odpowiedzialności, kosztach, jakie się już poniosło, stwierdzenia, że "teraz to już nie możesz zmieniać decyzji...". A może jednak możesz? Tak jak czasami możesz odmówić zawiezienia znajomej samochodem do Pragi w swój jedyny wolny weekend, chociaż "ona tak ładnie prosiła" i pięć minut wcześniej przyniosła pączka. Uwierz, że to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego