Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.23 (19)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
przytupywać, chuchać w ręce albo stanąć na studzience kanalizacyjnej. Pomaga chodzenie w kółko i marzenia o cieplutkiej żonie w łóżku. Tak z trzaskającym mrozem radzą sobie... policjanci stojący na patrolu przy Rotundzie w centrum Warszawy.
A sytuacja wygląda niewesoło - ostatniej nocy na Białostocczyźnie termometry pokazały rekordowo niską temperaturę tej zimy minus 28 stopni.
W stolicy jest trochę cieplej, ale i tak bez specjalnej odzieży długo nie postoisz! Najlepiej grzeją specjalne policyjne rękawice podszyte futrem i dodatkowe... spodnie. Policjant musi być jednak ubrany regulaminowo - nie wolno mu założyć swojego własnego ciepłego podkoszulka czy polaru.
Dlatego po skończonej służbie zmarzniętego sierżanta sztabowego Jacka
przytupywać, chuchać w ręce albo stanąć na studzience kanalizacyjnej. Pomaga chodzenie w kółko i marzenia o cieplutkiej żonie w łóżku. Tak z trzaskającym mrozem radzą sobie... policjanci stojący na patrolu przy &lt;name type="place"&gt;Rotundzie&lt;/&gt; w centrum &lt;name type="place"&gt;Warszawy&lt;/&gt;.<br>A sytuacja wygląda niewesoło - ostatniej nocy na &lt;name type="place"&gt;Białostocczyźnie&lt;/&gt; termometry pokazały rekordowo niską temperaturę tej zimy minus 28 stopni.<br>W stolicy jest trochę cieplej, ale i tak bez specjalnej odzieży długo nie postoisz! Najlepiej grzeją specjalne policyjne rękawice podszyte futrem i dodatkowe... spodnie. Policjant musi być jednak ubrany regulaminowo - nie wolno mu założyć swojego własnego ciepłego podkoszulka czy polaru.<br>Dlatego po skończonej służbie zmarzniętego sierżanta sztabowego &lt;name type="person"&gt;Jacka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego