Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
trzaskiem zwaliło na jezdnię. Po chwili podmuch wiatru podniósł je i rzucił gałęziami w okna przeciwległej kamienicy. Chirurg widział, jak błyszczący deszcz stłuczonego szkła runął z okien, lecz pochwycony przez wiatr zginął natychmiast nad głowami biegnących przechodniów.
- Trzymajcie dziecko! - wrzasnął chirurg. Widział przez okno, jak z jakiegoś sklepu wprost na mknące drzewo wyskoczyła mała dziewczynka. Wszyscy w kawiarni powstawali od stolików, w sali dansingowej jazzband ryczał nie ustając. Chirurg Tamten, uśmiechając się urzędowo, odtrącił gapiów, przemknął szybko między stolikami, chciał już wyjść na ulicę, ale zatrzymał go starszy kelner Piotr .

- Wszystko się skończyło dobrze, panie doktorze. - Aha - powiedział Tamten i znowu
trzaskiem zwaliło na jezdnię. Po chwili podmuch wiatru podniósł je i rzucił gałęziami w okna przeciwległej kamienicy. Chirurg widział, jak błyszczący deszcz stłuczonego szkła runął z okien, lecz pochwycony przez wiatr zginął natychmiast nad głowami biegnących przechodniów.<br>- Trzymajcie dziecko! - wrzasnął chirurg. Widział przez okno, jak z jakiegoś sklepu wprost na mknące drzewo wyskoczyła mała dziewczynka. Wszyscy w kawiarni powstawali od stolików, w sali dansingowej jazzband ryczał nie ustając. Chirurg Tamten, uśmiechając się urzędowo, odtrącił gapiów, przemknął szybko między stolikami, chciał już wyjść na ulicę, ale zatrzymał go starszy kelner Piotr .<br>&lt;page nr=201&gt;<br>- Wszystko się skończyło dobrze, panie doktorze. - Aha - powiedział Tamten i znowu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego