Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 03.12 (11)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
są Bóg, honor i ojczyzna. To właśnie dzięki ich lekcjom od razu wiedziałam, według jakiej hierarchii uporządkować swoje życie. Te same wartości staram się przekazać moim trzem synom.
Gdy młodzi arystokraci porównują się do pokolenia swoich rodziców czy dziadków, najczęściej wypada ono na ich niekorzyść. 25-letnią Weronikę Łubieńską drażnią młodzi ludzie z jej środowiska: - Mam wrażenie, że starsze pokolenie lepiej zdało egzamin. Paradoksalnie dlatego, że mieli cięższe życie, że ich w PRL gnębiono. Być arystokratą znaczyło w pewnym sensie być wytrwałym. Dziś arystokraci zrozumieli, że dzięki swojemu pochodzeniu mogą się dowartościować, i korzystają z tego bez umiaru. - Nasi dziadkowie mieszkali
są Bóg, honor i ojczyzna. To właśnie dzięki ich lekcjom od razu wiedziałam, według jakiej hierarchii uporządkować swoje życie. Te same wartości staram się przekazać moim trzem synom.<br>Gdy młodzi arystokraci porównują się do pokolenia swoich rodziców czy dziadków, najczęściej wypada ono na ich niekorzyść. 25-letnią Weronikę Łubieńską drażnią młodzi ludzie z jej środowiska: - Mam wrażenie, że starsze pokolenie lepiej zdało egzamin. Paradoksalnie dlatego, że mieli cięższe życie, że ich w PRL gnębiono. Być arystokratą znaczyło w pewnym sensie być wytrwałym. Dziś arystokraci zrozumieli, że dzięki swojemu pochodzeniu mogą się dowartościować, i korzystają z tego bez umiaru. - Nasi dziadkowie mieszkali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego