Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
ona jak widać ma dojście do biskupa i jako święta niewiasta objaśnia mu świat.
- Pani Marianno, na pewno wszystko będzie dobrze i bardzo mi zależy na utrzymywaniu z panią już teraz stałego kontaktu. Muszę sobie pewne sprawy uporządkować, ułożyć, ale na pewno w tym tygodniu chciałbym się spotkać. Może u mnie w biurze, na jakąś spokojniejszą dłuższą rozmowę, bo rzeczywiście przed nami bardzo, bardzo dużo pracy.
Spoliczkowany, sponiewierany, z krwawymi pręgami od pejcza na plecach, jęcząc z bólu i rozkoszy, zapewniam, że było cudownie, gdy smagała mnie batogiem, gdy obcas od swojego czarnego wysokiego buta wwiercała w moje krocze. Umieram z
ona jak widać ma dojście do biskupa i jako święta niewiasta objaśnia mu świat. <br>- Pani Marianno, na pewno wszystko będzie dobrze i bardzo mi zależy na utrzymywaniu z panią już teraz stałego kontaktu. Muszę sobie pewne sprawy uporządkować, ułożyć, ale na pewno w tym tygodniu chciałbym się spotkać. Może u mnie w biurze, na jakąś spokojniejszą dłuższą rozmowę, bo rzeczywiście przed nami bardzo, bardzo dużo pracy. <br>Spoliczkowany, sponiewierany, z krwawymi pręgami od pejcza na plecach, jęcząc z bólu i rozkoszy, zapewniam, że było cudownie, gdy smagała mnie batogiem, gdy obcas od swojego czarnego wysokiego buta wwiercała w moje krocze. Umieram z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego