utrzymania i co najważniejsze, która za bardzo nie podskoczy. <br>Nie mogę oczywiście uogólniać tego, co napisałam, gdyż znam kilka par polsko-holenderskich, które mają się świetnie. Mój mąż jest Nowozelandczykiem i zanim zdecydowaliśmy się na podróże, mieszkaliśmy w Polsce, gdzie poznał naszą kulturę, ludzi, a przede wszystkim nauczył się szanować mnie jako kobietę i partnerkę. <br>Dziewczyny, dbajcie o siebie i nie dajcie się poniżyć byle jakiemu facetowi, który wyobraża sobie, że będziecie mu wdzięczne do końca życia za pokazanie wam skrawka ziemi, który nie jest wart bezwzględnego poddania. Zamiast tego pokażcie mu swoją wartość. <br>Anna<br><br>Nie tylko za biurkiem<br>Drogie Cosmo