Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
jakieś znakomite, podkreślam, znakomite kawały, takie, z których ja śmieję się przez tydzień, a moja żona słucha i patrzy na mnie z dość dużym politowaniem. I muszę powiedzieć, że chyba właśnie to nas trzyma razem.
GLAMOUR: Jest pan szczęściarzem?
M.S.: Mam poczucie obdarowania przez los. Mogę powiedzieć, że życie mnie rozpieściło i nauczyłem się cierpliwie czekać na jego dary. Do tej pory to los podsuwał mi oferty. Nie za wiele o to zabiegałem. Poszedłem na casting, spodobałem się, wygrałem, zagrałem. Nie narzekam na brak propozycji i chyba trochę się rozleniwiłem. Siedzę i myślę: co też w tym roku zagram? Ale
jakieś znakomite, podkreślam, znakomite kawały, takie, z których ja śmieję się przez tydzień, a moja żona słucha i patrzy na mnie z dość dużym politowaniem. I muszę powiedzieć, że chyba właśnie to nas trzyma razem.&lt;/&gt; <br>&lt;who3&gt;GLAMOUR: Jest pan szczęściarzem?&lt;/&gt; <br>&lt;who4&gt;M.S.: Mam poczucie obdarowania przez los. Mogę powiedzieć, że życie mnie rozpieściło i nauczyłem się cierpliwie czekać na jego dary. Do tej pory to los podsuwał mi oferty. Nie za wiele o to zabiegałem. Poszedłem na casting, spodobałem się, wygrałem, zagrałem. Nie narzekam na brak propozycji i chyba trochę się rozleniwiłem. Siedzę i myślę: co też w tym roku zagram? Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego