Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
Dziś poślubiła pana
Barona Barabana!
W pałacu państwo młodzi
Sprawiają huczne gody.
Kto chęć ma, niech przychodzi
Spijać królewskie miody!
Król taką wieść ogłasza
I cały lud zaprasza!

Janek:
Heroldzie! Proszę ciszej!
Kot w Butach dla wywczasu
Poluje dziś na myszy.
Nie róbmy więc hałasu,
Bo myszy się wystraszą!
Czy mnie pan herold słyszy?
Kończymy bajkę naszą.


LATAJĄCY POGRZEBACZ
Niedaleko Sochaczewa
Stoi drzewo. Gdy od drzewa
Jechać cztery mile w lewo,
Widać miasto Błękitniewo.
I właściwie to nie miasto,
Lecz miasteczko - jedno na sto,
W którym zawsze błękit nieba
Jest bezchmurny, gdy potrzeba,
W którym wrzos, gdy zechce, kwitnie
Nie liliowo
Dziś poślubiła pana<br>Barona Barabana!<br>W pałacu państwo młodzi<br>Sprawiają huczne gody.<br>Kto chęć ma, niech przychodzi<br>Spijać królewskie miody!<br>Król taką wieść ogłasza<br>I cały lud zaprasza!<br><br>Janek:<br>Heroldzie! Proszę ciszej!<br>Kot w Butach dla wywczasu<br>Poluje dziś na myszy.<br>Nie róbmy więc hałasu,<br>Bo myszy się wystraszą!<br>Czy mnie pan herold słyszy?<br>Kończymy bajkę naszą.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;LATAJĄCY POGRZEBACZ&lt;/&gt;<br>Niedaleko Sochaczewa<br>Stoi drzewo. Gdy od drzewa<br>Jechać cztery mile w lewo,<br>Widać miasto Błękitniewo.<br>I właściwie to nie miasto,<br>Lecz miasteczko - jedno na sto,<br>W którym zawsze błękit nieba<br>Jest bezchmurny, gdy potrzeba,<br>W którym wrzos, gdy zechce, kwitnie<br>Nie liliowo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego