Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
Wypuścili Filipa, tatusiu! A ja mu wczoraj wyszykowałam piękną paczkę! Pomyślałam, że zaniosę ją tobie, gdybyś się nie pojawił.
- Niestety, nie zamknęli mnie, córeczko. Wiedziałem, że sprawię ci zawód.
- Ależ skąd, tatusiu! Ty jesteś za stary na więzienie. Mógłbyś dostać zawału czy też wylewu... Bardzo bym się bała!
I ucałowała mnie serdecznie. Sprawę należało jak najszybciej zakończyć.
- Dziś złożę rezygnację z funkcji przewodniczącego komitetu założycielskiego Partii Zdrowego Rozsądku - oświadczyłem głosem smutnym, lecz stanowczym.
- Dlaczego?! Przestraszyli cię?!
- Nie udało im się, Teresko. Odstępuję miejsca młodszym, prężnym i energicznym. Mija moja epoka wygibasów. Może przemianują moją partię na coś innego i napiszą nowy
Wypuścili Filipa, tatusiu! A ja mu wczoraj wyszykowałam piękną paczkę! Pomyślałam, że zaniosę ją tobie, gdybyś się nie pojawił.<br>- Niestety, nie zamknęli mnie, córeczko. Wiedziałem, że sprawię ci zawód.<br>- Ależ skąd, tatusiu! Ty jesteś za stary na więzienie. Mógłbyś dostać zawału czy też wylewu... Bardzo bym się bała!<br>I ucałowała mnie serdecznie. Sprawę należało jak najszybciej zakończyć.<br>- Dziś złożę rezygnację z funkcji przewodniczącego komitetu założycielskiego Partii Zdrowego Rozsądku - oświadczyłem głosem smutnym, lecz stanowczym.<br>- Dlaczego?! Przestraszyli cię?!<br>- Nie udało im się, Teresko. Odstępuję miejsca młodszym, prężnym i energicznym. Mija moja epoka wygibasów. Może przemianują moją partię na coś innego i napiszą nowy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego