Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
deszczu, a do plaży drepcze się po błocie.
CKM: A tłumy wielbicielek?
WB: Staram się o tym nie myśleć. Jestem zdyscyplinowany: trenuję i skupiam się na zawodach. Potem jestem tak zmęczony, że nie mam ochoty na imprezy i dyskoteki.
CKM: Krótko mówiąc, mnich na desce.
WB: Nie jestem mnichem! Dziewczyny mobilizują, ale wiem, ile zawodnik może stracić, kiedy się
zbytnio... zdekoncentruje. Nie jestem typem imprezowicza, ale...
CKM: Kiedy już przyjdzie sylwester, to trwa
tydzień...
WB: Nie! Ale potem jest... karnawał.
CKM: Nie pijesz, nie palisz. Co cię kręci?
WB: Moją używką jest szybka jazda samochodem. Parę dni temu miałem okazję wypróbować
deszczu, a do plaży drepcze się po błocie.<br>CKM: A tłumy wielbicielek?<br>WB: Staram się o tym nie myśleć. Jestem zdyscyplinowany: trenuję i skupiam się na zawodach. Potem jestem tak zmęczony, że nie mam ochoty na imprezy i dyskoteki.<br>CKM: Krótko mówiąc, mnich na desce.<br>WB: Nie jestem mnichem! Dziewczyny mobilizują, ale wiem, ile zawodnik może stracić, kiedy się<br>zbytnio... zdekoncentruje. Nie jestem typem imprezowicza, ale...<br>CKM: Kiedy już przyjdzie sylwester, to trwa<br>tydzień...<br>WB: Nie! Ale potem jest... karnawał.<br>CKM: Nie pijesz, nie palisz. Co cię kręci?<br>WB: Moją używką jest szybka jazda samochodem. Parę dni temu miałem okazję wypróbować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego