Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
Wiadomości", damami z argentyńskich salonów czy saloników, drugorzędnymi krytykami, rozmaitymi też artystami europejskimi, z którymi zetknął go przypadek. Zresztą nawet wtedy, gdy Gombrowicz spotkał krytyka przenikliwego, prędko wchodził z nim w spór. Sandauer na pewno rozumiał głęboko wczesną zwłaszcza twórczość Gombrowicza.
Skoro jednak zaczął - niezadowolony z Pornografii, jak zwykle przesadnie - modelować osobowość pisarza po swojemu, odsłaniając między innymi jego erotyczne natręctwa... ten ostro zareagował, chcąc pokazać, jak bardzo się różni od swego obrazu wymalowanego przez krytyka.
Inaczej mówiąc, nie chciał pozwolić się zawłaszczyć... I zawsze zaczynał od rozdrażniania, od "zaostrzania" swoich stosunków z ludźmi - także w życiu. Wyjątkiem była może jego
Wiadomości", damami z argentyńskich salonów czy saloników, drugorzędnymi krytykami, rozmaitymi też artystami europejskimi, z którymi zetknął go przypadek. Zresztą nawet wtedy, gdy Gombrowicz spotkał krytyka przenikliwego, prędko wchodził z nim w spór. Sandauer na pewno rozumiał głęboko wczesną zwłaszcza twórczość Gombrowicza.<br>Skoro jednak zaczął - niezadowolony z Pornografii, jak zwykle przesadnie - modelować osobowość pisarza po swojemu, odsłaniając między innymi jego erotyczne natręctwa... ten ostro zareagował, chcąc pokazać, jak bardzo się różni od swego obrazu wymalowanego przez krytyka.<br>Inaczej mówiąc, nie chciał pozwolić się zawłaszczyć... I zawsze zaczynał od rozdrażniania, od "zaostrzania" swoich stosunków z ludźmi - także w życiu. Wyjątkiem była może jego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego