tam wybiegom, będą sobie mogły kupić powrotną młodość. Na przykład od Mefistofelesa w białym fartuchu. Od chirurga plastycznego albo farmakologa. Przyznajmy, jest coś fascynującego w tej "boskiej", starej jak ludzkość, iluzji. Że uda się zachować wieczną młodość, oszukać czas, ominąć prawa naturalne, osiągnąć to, co dotychczas dla nikogo nieosiągalne.<br> O "modzie na młodość", którą właśnie zapewniają lekarze, mówi się dziś więcej niż kiedykolwiek. Pisma kobiece, filmowe i medyczne są wypełnione rozważaniami na ten temat. Przemodelowana zupełnie "boginka operacji" Cher i bielejący z roku na rok eunuchowaty piosenkarz Michael Jackson, dyktują tę modę w Ameryce. I zrodzona tam świadomość, że wygląd zewnętrzny