Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
nie wiem jak.
- Ja się będę bała stąd wyjść!
- To nie wychodź. Ja też się boję.
- Kiedy muszę!...
W rezultacie przyjechał po nią jej mąż, którego nie wpuściłam do mieszkania. Nie wpuściłam także inkasenta z elektrowni, który bez oporu zgodził się wpisać podany przez mnie stan liczników stojąc za drzwiami, mojej sprzątaczki i jakiegoś faceta, który podawał się za pracownika telefonów i z uporem domagał się wejścia. Jedenaście razy odmówiłam opuszczenia mieszkania na telefoniczne nalegania różnych osób, przy czym dwukrotnie na moje pytania o hasło, po drugiej stronie zalegała cisza. Wreszcie, trzeciego dnia, pojawił się Diabeł.
- Życzyłbym sobie odzyskać walizkę - powiedział
nie wiem jak.<br>- Ja się będę bała stąd wyjść!<br>- To nie wychodź. Ja też się boję.<br>- Kiedy muszę!...<br>W rezultacie przyjechał po nią jej mąż, którego nie wpuściłam do mieszkania. Nie wpuściłam także inkasenta z elektrowni, który bez oporu zgodził się wpisać podany przez mnie stan liczników stojąc za drzwiami, mojej sprzątaczki i jakiegoś faceta, który podawał się za pracownika telefonów i z uporem domagał się wejścia. Jedenaście razy odmówiłam opuszczenia mieszkania na telefoniczne nalegania różnych osób, przy czym dwukrotnie na moje pytania o hasło, po drugiej stronie zalegała cisza. Wreszcie, trzeciego dnia, pojawił się Diabeł.<br>- Życzyłbym sobie odzyskać walizkę - powiedział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego