dla Condorceta rewolucja - impet ducha ku wolności, a przeciw utrzymywanym siłą rządom przesądów. Rozum - pisał filozof o narodzie francuskim - "targał krępujące go pęta" i "chociaż zmuszony był wlec je za sobą, z wolna, stopniowo wyzwalał się z nich, aż nareszcie wolny ruszył naprzód". Pisanie Szkicu obrazu postępu rozpoczął autor w momencie, gdy wiedział już, że Konwent zażądał postawienia go przed trybunałem rewolucyjnym. Gdy skończył, wyszedł naprzeciw przeznaczeniu: aresztowany, popełnił samobójstwo, chroniąc swą głowę przed rewolucyjnym wynalazkiem w dziedzinie szybkości - gilotyną. Condorcet nie uświadamiał sobie koniecznych związków między szybkością a przemocą. Toteż będąc przeciwnikiem terroru, uważał go za błąd rozumu, pochodzący z