Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
dziwię się im, że jeszcze mają odwagę przyjeżdżać do tego nawiedzonego domu! Tu się przecież nikt nie uchowa.
- Odpukaj w nie malowane drzewo. Oni nie wiedzą, co się tu dzieje, ja nikogo nie zawiadamiałam.
- Gazet nie czytają? Cała prasa o nas pisze!
- Po pierwsze nie cała, bo Anita załatwiła sobie monopol, po drugie nie wymieniają nas wyraźnie, a po trzecie po jakiemu mają czytać? Po duńsku?
- A po czwarte miłość ich oślepia, ogłusza i pcha - uzupełniłam jadowicie.
- No, no - zauważyła Alicja krytycznie. - Przyganiał kocioł garnkowi...
Ujrzałam zdumione, pytające spojrzenie Zosi.
- Przecież wiesz, że się zakochałam - wyjaśniłam. - Ta zołza to ma na
dziwię się im, że jeszcze mają odwagę przyjeżdżać do tego nawiedzonego domu! Tu się przecież nikt nie uchowa.<br>- Odpukaj w nie malowane drzewo. Oni nie wiedzą, co się tu dzieje, ja nikogo nie zawiadamiałam.<br>- Gazet nie czytają? Cała prasa o nas pisze!<br>- Po pierwsze nie cała, bo Anita załatwiła sobie monopol, po drugie nie wymieniają nas wyraźnie, a po trzecie po jakiemu mają czytać? Po duńsku?<br>- A po czwarte miłość ich oślepia, ogłusza i pcha - uzupełniłam jadowicie.<br>- No, no - zauważyła Alicja krytycznie. - Przyganiał kocioł garnkowi...<br>Ujrzałam zdumione, pytające spojrzenie Zosi.<br>- Przecież wiesz, że się zakochałam - wyjaśniłam. - Ta zołza to ma na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego