Suchecki mieli pilnować jakiegoś parkingu, ja bym tam auta raczej nie zostawił. Mogłoby się przecież okazać, że gdyby <orig reg="znikło">zniknęło</> mi ze środka radio albo ktoś ukradł koło, pan Siewierski powiedziałby, że to niewiele warte i nie ma o co robić hałasu. Pan Suchecki natomiast po nocach, bez zgody właścicieli samochodów, montowałby w nich instalacje gazowe, licząc, że potem będą tankować na stacji u jego żony.<br>Jedyne, co usprawiedliwia moją radę dla inspektora Siewierskiego, to świadomość, że gdyby wraz z panem Sucheckim pilnowali tylko parkingu, mniej by zaszkodzili ogółowi niż wówczas, gdy kierują policją. <br><au>ŁUKASZ WARZECHA</></><br><br><div type="art" sub="home"><tit>To zwykła dyskryminacja</><br>Wyroki sądów rodzinnych