Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
ustalił, że denatem jest właściciel okazałej posiadłości, bogaty biznesmen, Jerry Ferguson. Lekarz policyjny, który dokonał oględzin zwłok, stwierdził, że śmierć przez uduszenie nastąpiła między godz.10.00 a 10.30, w wyniku zadzierzgnięcia na szyi ofiary cienkiego sznura. Wywrócone kieszenie ubrania zmarłego oraz brak dokumentów, pieniędzy i portfela, wskazywały na mord rabunkowy.
Komisarz postanowił przesłuchać domowników, pustego na razie domu. Policjanci czekali kilka godzin, zanim do domu wróciła żona zamordowanego, Elisabeth. Pani Ferguson zeznała, że rano wyszła z domu o godz. 9.45. - Przyjechał po mnie nasz przyjaciel, a zarazem wspólnik mego męża, pan Taylor. Na prośbę Jerry'ego, mieliśmy razem pojechać
ustalił, że denatem jest właściciel okazałej posiadłości, bogaty biznesmen, Jerry Ferguson. Lekarz policyjny, który dokonał oględzin zwłok, stwierdził, że śmierć przez uduszenie nastąpiła między godz.10.00 a 10.30, w wyniku zadzierzgnięcia na szyi ofiary cienkiego sznura. Wywrócone kieszenie ubrania zmarłego oraz brak dokumentów, pieniędzy i portfela, wskazywały na mord rabunkowy.<br>Komisarz postanowił przesłuchać domowników, pustego na razie domu. Policjanci czekali kilka godzin, zanim do domu wróciła żona zamordowanego, Elisabeth. Pani Ferguson zeznała, że rano wyszła z domu o godz. 9.45. - Przyjechał po mnie nasz przyjaciel, a zarazem wspólnik mego męża, pan Taylor. Na prośbę Jerry'ego, mieliśmy razem pojechać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego