Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.09 (7)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
bo są na różnych oddziałach - mówi Tomasz Pająk, rzecznik aresztu przy ul. Smutnej w Łodzi.
Dwaj 16-letni kuzyni Krzysztof K. i Michał P. próbują bronić trzeciego zwyrodnialca Przemysława S. W czasie zeznań umniejszają jego udział w morderstwie. Po co to robią? Bo 16-letni degeneraci myśleli, że sąd za morderstwo potraktuje ich jak dzieci i skaże tylko na poprawczak, a ich o rok starszemu kumplowi groziła kara jak dorosłemu. Sąd całą trójkę potraktował jednak jak dorosłych i grozi im do 25 lat więzienia.
SJ

Co "te rzeczy" robią w sklepie spożywczym?
Dwa różowe penisy stoją między tabliczkami z czekolady w
bo są na różnych oddziałach&lt;/&gt; - mówi Tomasz Pająk, rzecznik aresztu przy ul. Smutnej w Łodzi.<br>Dwaj 16-letni kuzyni Krzysztof K. i Michał P. próbują bronić trzeciego zwyrodnialca Przemysława S. W czasie zeznań umniejszają jego udział w morderstwie. Po co to robią? Bo 16-letni degeneraci myśleli, że sąd za morderstwo potraktuje ich jak dzieci i skaże tylko na poprawczak, a ich o rok starszemu kumplowi groziła kara jak dorosłemu. Sąd całą trójkę potraktował jednak jak dorosłych i grozi im do 25 lat więzienia.<br>&lt;au&gt;SJ&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Co "te rzeczy" robią w sklepie spożywczym?&lt;/&gt;<br>Dwa różowe penisy stoją między tabliczkami z czekolady w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego