Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
i od niego nie kupi. No i tak na dobrą sprawę, jemu wtedy się to psuje. A tak to, wie pani, on skredytuje człowieka, który nie ma pieniędzy, i te pieniądze jakoś tam potem odzyska.
Tak.
Przecież ale to jest normalna polityka. Przecież na Zachodzie dużo dużo żywności idzie do morza. Mogliby do Etiopii wysłać?
Koszty.
To nie chodzi o koszty. Bo czasami koszty zniszczenia tego są większe niż koszt wysłania do Etiopii na przykład. Albo, wiesz, rozdania. No to chodzi o to, żeby w ten sposób niszczy się rynek.
Tak.
Bo jest za dużo towaru, sklepy nie mogą sprzedawać, bo
i od niego nie kupi. No i tak na dobrą sprawę, jemu wtedy się to psuje. A tak to, wie pani, on skredytuje człowieka, który nie ma pieniędzy, i te pieniądze jakoś tam potem odzyska.&lt;pause&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Tak.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Przecież &lt;vocal desc="yyy"&gt; ale to jest normalna polityka. Przecież na Zachodzie dużo dużo żywności idzie do morza.&lt;pause&gt; Mogliby do Etiopii wysłać?&lt;pause&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Koszty.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;To nie chodzi o koszty. Bo czasami koszty zniszczenia tego są większe niż koszt wysłania do Etiopii na przykład. Albo, wiesz, rozdania.&lt;pause&gt; No to chodzi o to, żeby w ten sposób niszczy się rynek.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Tak.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Bo jest za dużo towaru, sklepy nie mogą sprzedawać, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego