Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
Tadeusza i Konczanina.
- Policzyliście wszystkie zające i sarny? - spytała wesoło.
- Oho, trzeba by czasu, żeby to towarzystwo policzyć - roześmiał się gajowy.
- A ty skąd wracasz? - spytał Tadeusz.
- Wpadłam na chwilę do pani Ziuty - odrzekła.
Następnego dnia rano była jednak zdenerwowana, kiedy zobaczyła przez okno, że Jarek podjechał pod ganek na motorze i czeka na nią. Wyszła z trochę sztucznym uśmiechem, ale ten uśmiech zniknął, kiedy zobaczyła twarz inżyniera. To była zupełnie inna twarz. Trudno powiedzieć, na czym ta odmiana polegała, ale Ewelina miała wrażenie, że widzi przed sobą mężczyznę. Nawet ten niesforny lok gdzieś nagle zniknął. Potem zauważyła, że Jarek ostrzygł
Tadeusza i Konczanina. <br>- Policzyliście wszystkie zające i sarny? - spytała wesoło. <br>- Oho, trzeba by czasu, żeby to towarzystwo policzyć - roześmiał się gajowy. <br>- A ty skąd wracasz? - spytał Tadeusz. <br>- Wpadłam na chwilę do pani Ziuty - odrzekła. <br>Następnego dnia rano była jednak zdenerwowana, kiedy zobaczyła przez okno, że Jarek podjechał pod ganek na motorze i czeka na nią. Wyszła z trochę sztucznym uśmiechem, ale ten uśmiech zniknął, kiedy zobaczyła twarz inżyniera. To była zupełnie inna twarz. Trudno powiedzieć, na czym ta odmiana polegała, ale Ewelina miała wrażenie, że widzi przed sobą mężczyznę. Nawet ten niesforny lok gdzieś nagle zniknął. Potem zauważyła, że Jarek ostrzygł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego