swoim układzie od przedstawiania proletariatu jako klasy uciskanej, która wreszcie wymierza sprawiedliwość. Ośmielam się też twierdzić, że poczucie moralne, jako siła motoryczna, jest bardzo żywe zarówno w faszyzmie, jak w komunizmie i że gdy oglądamy potworności stosowane w praktyce, należy je przypisać nie tyle zanikowi wszelkich hamulców etycznych, ile zmianie motywacji. To znaczy, że w tych różnych armiach, które niosą swastyki, młoty i sierpy, feretrony, sztandary, istnieje jeden i ten sam schemat etyczny, i tylko wypełnianie go różną treścią daje różne wyniki. Można to porównać do wzoru z algebry, w którym zależnie od podstawienia różnych wartości na miejsce znaków otrzymuje się