Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
Paweł odłożył sztućce i położył bezwładnie ręce na stoliku. - Ty, Hehe, powinieneś się za to wziąć... masz dystans do tego wszystkiego... i talent... - grymas na twarzy Pawła stał się nie do zniesienia.
- Na pierwszych stronach byłby ten wywiad? - Hehe chciał zmienić temat, bo nie przepadał za rozmowami na temat własnych możliwości twórczych. To rzeczywiście niebanalny pomysł - pocieszał się. Może nawet spodobałby się chłopakom i nie potraktowaliby go jako zupełnej komerchy, a poza tym wierszówka za taką robotę mogłaby być najwyższa.
- Tak, tak! Ona ma światowe nazwisko, to będzie otwierało numer. - Paweł wskazującym palcem pieścił nos. - I do tego ty... Wyobraź to
Paweł odłożył sztućce i położył bezwładnie ręce na stoliku. - Ty, Hehe, powinieneś się za to wziąć... masz dystans do tego wszystkiego... i talent... - grymas na twarzy Pawła stał się nie do zniesienia.<br>- Na pierwszych stronach byłby ten wywiad? - Hehe chciał zmienić temat, bo nie przepadał za rozmowami na temat własnych możliwości twórczych. To rzeczywiście niebanalny pomysł - pocieszał się. Może nawet spodobałby się chłopakom i nie potraktowaliby go jako zupełnej komerchy, a poza tym wierszówka za taką robotę mogłaby być najwyższa.<br>- Tak, tak! Ona ma światowe nazwisko, to będzie otwierało numer. - Paweł wskazującym palcem pieścił nos. - I do tego ty... Wyobraź to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego