Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pamiętnik Literacki
Nr: 11
Miejsce wydania: Londyn
Rok: 1987
wpoiły przeświadczenie, że samodzielne myślenie polityczne jest w gruncie rzeczy czymś niewyobrażalnym.
Trzecia faza mojej znajomości z Kulturą i jej wydawnictwami datuje się od początku lat siedemdziesiątych, kiedy to zacząłem nawiązywać coraz bliższe kontakty z ludźmi, wśród których publikacje emigracyjne krążyły w sposób prawie nieskrępowany. Myślę tu o kręgach, które można by nieprecyzyjnie określić warszawskim środowiskiem opozycyjnym tamtych lat. Określenie jest nieprecyzyjne dlatego, iż skala opozycyjności tego środowiska była wtedy niesłychanie rozległa: rozciągała się od jawnych dysydentów takich jak Jacek Kuroń czy Adam Michnik do osób po prostu inaczej myślących, ale ciągle jeszcze uzależnionych (np. przez swoją pozycję zawodową) od systemu i
wpoiły przeświadczenie, że samodzielne myślenie polityczne jest w gruncie rzeczy czymś niewyobrażalnym.<br>Trzecia faza mojej znajomości z Kulturą i jej wydawnictwami datuje się od początku lat siedemdziesiątych, kiedy to zacząłem nawiązywać coraz bliższe kontakty z ludźmi, wśród których publikacje emigracyjne krążyły w sposób prawie nieskrępowany. Myślę tu o kręgach, które można by nieprecyzyjnie określić warszawskim środowiskiem opozycyjnym tamtych lat. Określenie jest nieprecyzyjne dlatego, iż skala opozycyjności tego środowiska była wtedy niesłychanie rozległa: rozciągała się od jawnych dysydentów takich jak Jacek Kuroń czy Adam Michnik do osób po prostu inaczej myślących, ale ciągle jeszcze uzależnionych (np. przez swoją pozycję zawodową) od systemu i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego