wysokości i trzy klatki schodowe. Na każdej z nich cztery mieszkania. W budynku będzie też kilka garaży.<br>Na nic zdały się protesty Barbasiewiczów. Przez dwa lata apelowali do urzędników: "wstrzymajcie tę budowę!".<br>&lt;q&gt;- Nikt nie chciał nas słuchać&lt;/&gt; - mówią. Przez inwestycję popękały im ściany, a w pokojach w ciągu dnia panuje mrok. Wartość ich nieruchomości gwałtownie spadła.<br>Jak się okazało, na taką inwestycję zezwalały wcześniejsze przepisy prawa budowlanego. I to dlatego, że zabrakło w nich definicji... domu jednorodzinnego. Inwestor szeregowca przy Poprawnej to wykorzystał! Sprawę obiecał zbadać naczelny architekt miasta. Dopilnujemy.<br>&lt;gap&gt;&lt;au&gt;SYLWESTER RUSZKIEWICZ&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Z Faktem PIT jak po maśle&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;cz. 2 faktury