Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 8 (sierpień)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
cóż, niby są to frajerzy. Wszak nie znają grypserki, nie są jakoś szczególnie silni i odważni. A jednak ich pozycja jest w zakładzie wyjątkowa. Bo białe kołnierzyki to arystokracja! Szefowie gangów samochodowych. Handlarze narkotykami. Nieuczciwi biznesmeni. Niejeden z nich, na wolności, zatrudniał tego i owego git-człowieka. Toteż głupio jakoś mścić się na byłym szefie, odmawiać mu pozycji i traktować jak frajera. Tym bardziej, że wyroki kiedyś się kończą, a im grubsza ryba - tym dłuższe ma ręce. Toteż lepiej takiego szanować, choć nie potrafi porządnie strzelić z glana, czyli skopać podczas bójki. Jest jeszcze jeden powód, dla których "białe kołnierzyki" cieszą
cóż, niby są to frajerzy. Wszak nie znają grypserki, nie są jakoś szczególnie silni i odważni. A jednak ich pozycja jest w zakładzie wyjątkowa. Bo białe kołnierzyki to arystokracja! Szefowie gangów samochodowych. Handlarze narkotykami. Nieuczciwi biznesmeni. Niejeden z nich, na wolności, zatrudniał tego i owego git-człowieka. Toteż głupio jakoś mścić się na byłym szefie, odmawiać mu pozycji i traktować jak frajera. Tym bardziej, że wyroki kiedyś się kończą, a im grubsza ryba - tym dłuższe ma ręce. Toteż lepiej takiego szanować, choć nie potrafi porządnie strzelić z glana, czyli skopać podczas bójki. Jest jeszcze jeden powód, dla których "białe kołnierzyki" cieszą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego