Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
Jutro zawiadomić Związek, a on niech inkasuje gości, oddaje rewir i pieniądze! - zakończył naturalnym głosem.
Na korytarzu zawrzało.
- To jest świństwo z jego strony! - oburzył się Synaj. - Rozumiem gościowi wstawić metra na jedenaście złotych, ale gospodarzowi!
- Naturalnie - żalił się Grela do kasjerki -jak stary może mieć do nas zaufanie, kiedy mu tamci z kawiarni takie kawały urządzają.
Palmiak, Ugor i Specjalny szli do starego wyrazić mu swoje ubolewanie. Ugor uniesiony nastrojem chwili popadł w jaskrawą szczerość.
- Panie gospodarzu - mówił z przejęciem - przyznam się, że nieraz zrobiłem taki kawał, że z miejsca mógłbym dostać kopniaka, ale na coś podobnego nigdy bym się nie
Jutro zawiadomić Związek, a on niech inkasuje gości, oddaje rewir i pieniądze! - zakończył naturalnym głosem.<br>Na korytarzu zawrzało.<br>- To jest świństwo z jego strony! - oburzył się Synaj. - Rozumiem gościowi wstawić metra na jedenaście złotych, ale gospodarzowi!<br>- Naturalnie - żalił się Grela do kasjerki -jak stary może mieć do nas zaufanie, kiedy mu tamci z kawiarni takie kawały urządzają.<br>Palmiak, Ugor i Specjalny szli do starego wyrazić mu swoje ubolewanie. Ugor uniesiony nastrojem chwili popadł w jaskrawą szczerość.<br>- Panie gospodarzu - mówił z przejęciem - przyznam się, że nieraz zrobiłem taki kawał, że z miejsca mógłbym dostać kopniaka, ale na coś podobnego nigdy bym się nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego