Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
kierowniczkę. Rozgoryczona takim obrotem sprawy, Bronisława W. zaczęła zeznawać przeciwko Leokadii R.!
Drugi zarzut wiąże się ze sprawą bójki, w której brał udział syn bialskiego przedsiębiorcy, Robert M. Z aktu oskarżenia wynika, że Leokadia R. zażądała od Romana M. siedmiu i pół tysiąca złotych za umorzenie postępowania przeciwko synowi. Powiedziała mu wprost, że akurat taka kwota jest jej potrzebna do zakupu mebli. Zagroziła, że jeżeli nie zapłaci, to ona oskarży syna o napad.
Biznesmen nie zapłacił, bo nie widział potrzeby szczególnych starań o los syna. Z akt sprawy wynikało wręcz, że nie był on sprawcą, lecz poszkodowanym, pobitym przez grupę mężczyzn, kiedy
kierowniczkę. Rozgoryczona takim obrotem sprawy, Bronisława W. zaczęła zeznawać przeciwko Leokadii R.! <br>Drugi zarzut wiąże się ze sprawą bójki, w której brał udział syn bialskiego przedsiębiorcy, Robert M. Z aktu oskarżenia wynika, że Leokadia R. zażądała od Romana M. siedmiu i pół tysiąca złotych za umorzenie postępowania przeciwko synowi. Powiedziała mu wprost, że akurat taka kwota jest jej potrzebna do zakupu mebli. Zagroziła, że jeżeli nie zapłaci, to ona oskarży syna o napad.<br>Biznesmen nie zapłacił, bo nie widział potrzeby szczególnych starań o los syna. Z akt sprawy wynikało wręcz, że nie był on sprawcą, lecz poszkodowanym, pobitym przez grupę mężczyzn, kiedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego