kierowniczkę. Rozgoryczona takim obrotem sprawy, Bronisława W. zaczęła zeznawać przeciwko Leokadii R.! <br>Drugi zarzut wiąże się ze sprawą bójki, w której brał udział syn bialskiego przedsiębiorcy, Robert M. Z aktu oskarżenia wynika, że Leokadia R. zażądała od Romana M. siedmiu i pół tysiąca złotych za umorzenie postępowania przeciwko synowi. Powiedziała mu wprost, że akurat taka kwota jest jej potrzebna do zakupu mebli. Zagroziła, że jeżeli nie zapłaci, to ona oskarży syna o napad.<br>Biznesmen nie zapłacił, bo nie widział potrzeby szczególnych starań o los syna. Z akt sprawy wynikało wręcz, że nie był on sprawcą, lecz poszkodowanym, pobitym przez grupę mężczyzn, kiedy