Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kurier Szczeciński
Nr: 2/04
Miejsce wydania: Szczecin
Rok: 2002
przechodniów w świąteczny poniedziałek. Sympatyczny zwyczaj zamienił się w koszmar dla osób, które zostały dosłownie utopione w dziesiątkach litrów wody wylewanych z wiader. W Szczecinie najgorzej było na ul. Bolesława Krzywoustego, gdzie prawie 100-osobowa zgraja wyrostków terroryzowała wszystkich wokół, blokując nawet ruch. Musiała interweniować policja, choć - jak twierdzą świadkowie - mundurowi nieco obawiali się rozwydrzonej młodzieży. W regionie dyngusowi chuligani atakowali m.in. podróżujących przez most w Wolinie. W miejscu, gdzie wszystkie samochody musiały zwolnić, watahy młodzików zalewały samochody wiadrami z brudną wodą. Kto nie zamknął na czas okien, miał wszystko mokre. Policja powinna być także obecna na drogach. Według informacji
przechodniów w świąteczny poniedziałek. Sympatyczny zwyczaj zamienił się w koszmar dla osób, które zostały dosłownie utopione w dziesiątkach litrów wody wylewanych z wiader. W Szczecinie najgorzej było na ul. Bolesława Krzywoustego, gdzie prawie 100-osobowa zgraja wyrostków terroryzowała wszystkich wokół, blokując nawet ruch. Musiała interweniować policja, choć - jak twierdzą świadkowie - mundurowi nieco obawiali się rozwydrzonej młodzieży. W regionie dyngusowi chuligani atakowali m.in. podróżujących przez most w Wolinie. W miejscu, gdzie wszystkie samochody musiały zwolnić, watahy młodzików zalewały samochody wiadrami z brudną wodą. Kto nie zamknął na czas okien, miał wszystko mokre. Policja powinna być także obecna na drogach. Według informacji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego