Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
używaną do likwidacji takich zjawisk... Tak, to był wielki sukces Euzebka... Sam szef całego Cipsico uścisnął Euzebkowi dłoń... nawet myślałem wtedy, że jest szansa awansu, w jakimś realnym czasie przejścia do biura, coś tam regionalny przebąkiwał... Ale kto chciałby tracić takiego dobrego kierownika i awansować go do biura... I Euzebek musiał zacząć wysyłać swój życiorys... No dobra, jaki sandłiczyk bierzemy? Szyneczka, jajeczko i serek... Można by sobie z domu przynosić śniadanko, ale widzę, że w biurze nie wypada... Odwijać na biurku w boksie z papieru i wpierdalać kromkę chleba... co pomyślałby Andrzejek, łysa pała... Mniej by się wydawało, to jasne... w
używaną do likwidacji takich zjawisk... Tak, to był wielki sukces Euzebka... Sam szef całego Cipsico uścisnął Euzebkowi dłoń... nawet myślałem wtedy, że jest szansa awansu, w jakimś realnym czasie przejścia do biura, coś tam regionalny przebąkiwał... Ale kto chciałby tracić takiego dobrego kierownika i awansować go do biura... I Euzebek musiał zacząć wysyłać swój życiorys... No dobra, jaki sandłiczyk bierzemy? Szyneczka, jajeczko i serek... Można by sobie z domu przynosić śniadanko, ale widzę, że w biurze nie wypada... Odwijać na biurku w boksie z papieru i wpierdalać kromkę chleba... co pomyślałby Andrzejek, łysa pała... Mniej by się wydawało, to jasne... w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego