Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2918
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
z twojej sztuki. Pokazujesz cienie, ślady ciała - jego temperaturę, przestrzeń, którą mogłoby zająć, mydło, którym dokonywano ablucji. Ono samo jest nieobecne. Skąd ta fascynacja nieobecnością?
Kiedyś czułem głód ciała i rzeźbiłem figury. Później doszedłem do jakiegoś rodzaju perfekcji w rzeźbieniu ciała. Każda z tych prac jest dziś w jakimś dobrym muzeum. Poczułem się jak zawodowiec, taki zawodowy rzeźbiarz. Trochę się tego przestraszyłem. Postanowiłem ciało schować. Wtedy pojawiły się pierwsze rzeźby-przedmioty, które towarzyszą ciału. Zacząłem szukać śladów człowieka w temperaturze, popiele, w soli, która jest bardzo mocnym śladem ciała, w mydle. Kiedy w Polsce zrobi się coś z mydła, to zaraz
z twojej sztuki. Pokazujesz cienie, ślady ciała - jego temperaturę, przestrzeń, którą mogłoby zająć, mydło, którym dokonywano ablucji. Ono samo jest nieobecne. Skąd ta fascynacja nieobecnością?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Kiedyś czułem głód ciała i rzeźbiłem figury. Później doszedłem do jakiegoś rodzaju perfekcji w rzeźbieniu ciała. Każda z tych prac jest dziś w jakimś dobrym muzeum. Poczułem się jak zawodowiec, taki zawodowy rzeźbiarz. Trochę się tego przestraszyłem. Postanowiłem ciało schować. Wtedy pojawiły się pierwsze rzeźby-przedmioty, które towarzyszą ciału. Zacząłem szukać śladów człowieka w temperaturze, popiele, w soli, która jest bardzo mocnym śladem ciała, w mydle. Kiedy w Polsce zrobi się coś z mydła, to zaraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego