Typ tekstu: Książka
Autor: Kofta Krystyna
Tytuł: Wióry
Rok: 1996
i nawet latał jeszcze na samolotach, wszystko po kolei jest opisane, jak wracał do życia.
- Ruskij czeławiek - powiedział Kaju.
- Czy to możliwe?
- To jest podobno prawda, takie coś się zdarzyło.
- Ja to czytałam - wysapała Szprycha - to jest "Opowieść o prawdziwym człowieku", to jest fajne.
- My to mieliśmy w lekturze.
- A my jeszcze nie, my teraz mieliśmy "Samotny biały żagiel", a przedtem "Timur i jego drużyna".
- A ja czytałem "Kordzik", to dopiero jest, ale tego nie było w lekturze, to wygrałem na loterii.
- Ja też wygrałam w niedzielę na loterii, ale zapomniałam, jaki to był tytuł, coś "Płomień Nieistniejący" czy coś takiego
i nawet latał jeszcze na samolotach, wszystko po kolei jest opisane, jak wracał do życia.<br>- &lt;foreign lang="rus"&gt;Ruskij czeławiek&lt;/&gt; - powiedział Kaju.<br>- Czy to możliwe?<br>- To jest podobno prawda, takie coś się zdarzyło.<br>- Ja to czytałam - wysapała Szprycha - to jest "Opowieść o prawdziwym człowieku", to jest fajne.<br>- My to mieliśmy w lekturze.<br>- A my jeszcze nie, my teraz mieliśmy "Samotny biały żagiel", a przedtem "Timur i jego drużyna".<br>- A ja czytałem "Kordzik", to dopiero jest, ale tego nie było w lekturze, to wygrałem na loterii.<br>- Ja też wygrałam w niedzielę na loterii, ale zapomniałam, jaki to był tytuł, coś "Płomień Nieistniejący" czy coś takiego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego