łatwiej niż ci, którzy postępują oględnie. Dlatego zawsze szczęście, tak jak kobieta, jest przyjacielem młodych, bo ci są mniej oględni, bardziej zapalczywi i z większą zuchwałością rozkazują.<br>CKM: Czy nie obawia się pan tego, że ludzie wybiorą na prezydenta populistę i demagoga?<br>N.M.: Gdyby nawet zdanie ludu okazało się mylne, to zaradzą złu publiczne zgromadzenia.<br>CKM: Czyli strajki? To zdestabilizuje państwo!<br>N.M.: Rozruchy i inne zaburzenia nie szkodzą społeczeństwu zdrowemu, zepsutemu nie pomogą natomiast najlepsze nawet prawa.<br>CKM: A jak już któryś z kandydatów zostanie księciem, przepraszam, prezydentem, jak powinien rządzić?<br>N.M.: Przede wszystkim powinien żyć ze swymi