wydaje się najmniej innowacyjną spośród branż gospodarki. Paradoksalnie jednak przoduje on w wynalazczości nazw dla swoich nowych produktów. Niedawno w wiadomościach radiowych padło określenie: "wieprzowina drobiowa". Uwiódł mnie ów niekonwencjonalny zwrot: "wieprzowina drobiowa", przeczący zarówno logice języka, jak i rzeczywistości. Jego twórca wykazał się tak wielką inwencją językową, a właściwie myślową, że miesza się w głowie.<br>Wieprzowina, jak wiadomo, to mięso uzyskiwane ze świń. Drób natomiast to takie coś, co ma skrzydła. I dzięki nim niezdarnie, ale jednak, lata. Czyli ptactwo domowe: kurczaki, kury, kaczki, gęsi. Trudno je pomylić ze świniami. Uzyskiwane z nich mięso wprawdzie nie nazywa się "drobiną", ale