z którego wychodzą żelazne pręty <br>z ozdobnymi kolcami, otaczając trawnik <br>z klombem i dwoma modrzewiami, środkiem <br>prowadzi dróżka z kamiennych płytek, kończąca <br>się przed solidnymi, choć wąskimi drzwiami. Za nimi <br>kryje się nieszczęsna piwnica, przedmiot kłótni <br>między panią Donią a rodzicami Szprychy.<br><br>- Powiedziałam mężowi, jak i co; staruszka; <br>spokojna jak myszka; biała jak gołąbek; czemu <br>nie wpuścić, a mąż na to, pamiętam jak dziś, <br>powiedział: chcesz wpuścić, to wpuszczaj, ale żebyś <br>potem nie żałowała, może jest cicha, a może <br>jest jędza, tego nie możesz od razu wiedzieć, bo <br>na czole nie ma wypisane, a co możesz wiedzieć, <br>jak się parę dni