którzy wiedzieli o zniknięciu króla Maciusia.<br>Nieprzyjaciel też zaczął się czegoś domyślać uprzedzony przez swoich szpiegów, ale udawał, że nic, bo co go to mogło obchodzić. Była zima, a zimą i tak siedzi się tylko w okopach.<br>Dopiero kiedy się dowiedzieli, że wojsko Maciusia chce przerwać front, zaczęli na serio myszkować - i całą tajemnicę poznali.<br> <page nr=61> I oto w przeddzień ataku wynajęli jakiegoś łobuza, który z całej siły cisnął kamień w lalkę-Maciusia.<br>Maciuś się stłukł. Porcelana się rozsypała, tylko ręka lalki salutowała w powietrzu, bo głowy już nie było. I jedni zaczęli rozpaczać, inni zaczęli się złościć, że ich oszukują, i