Ilość zaplanowanych konkursów była tak duża, że niektóre musiały odbywać się równocześnie. Były stragany, stoiska gastronomiczne i bary, działała loteria fantowa. Najcenniejszymi nagrodami były pralki, telewizor, sprzęt gospodarstwa domowego. Przez kilka godzin cierpliwie czekano w kolejkach po losy lub odbiór nagród. Na scenie ciągle coś się działo. Był konkurs bacowski na najlepszy oscypek. Oceniający zdecydowali, że wszyscy czterej gazdowie zasługują na równorzędne wyróżnienie: wszystkie smakowały dobrze. Do konkursu w podnoszeniu 16-kilogramowego ciężarka zgłosiło się 12 chętnych. Startowało ośmiu, z których najlepszy, Karol Karcz z Podczerwonego, podniósł metalową bryłę aż 131 razy. W nagrodę otrzymał pamiątkowy puchar. W ramach prezentacji sołectw