uzasadniała, że &lt;name type="place"&gt;Polsce&lt;/name&gt; potrzebny jest prezydent, który: "wyrósł z prawdy dziejów naszych i nie ma na sobie ciężaru odpowiedzialności za zbrodnie i krzywdy wyrządzone polskiemu narodowi przez orientację, jaką reprezentuje; wyrósł z idei solidarnościowej, te zaś wyrosły z chrześcijańskich wartości, jakie tworzyły przez wieki tożsamość polskiego narodu; swoje działania opiera na prawdzie swoich myśli i przekonań; jest tak skuteczny, że może zjednoczyć naród, by kroczył drogą rozwoju najlepszego dla każdego człowieka, który jest we wspólnocie polskiej". - &lt;name type="place"&gt;Polsce&lt;/name&gt; potrzebny jest zatem prezydent, którym może być tylko &lt;name type="person"&gt;Marian Krzaklewski&lt;/name&gt; - zakończyła.<br>&lt;name type="person"&gt;Grześkowiak&lt;/name&gt; proponowała przyjąć uchwałę przez aklamację, jednak &lt;name type="person"&gt;Janiak&lt;/name&gt; poddał ją pod głosowanie. Z