mi uproszczony formularz, na który wpisałem imię, nazwisko i adres.<br> Poczułem się w tej sytuacji jak człowiek godny zaufania, którego nie kontroluje się i nie sprawdza na każdym kroku. Pamiętam, jak w PRL nikt nie chciał wierzyć, iż tak się meldują wszyscy w hotelach w USA, a w Anglii policjant na słowo mi uwierzył, że tak się nazywam, a nie inaczej, i mieszkam tu, a nie gdzie indziej.<br>Niestety, w Polsce do dziś pokutuje hasło: "dowierzaj, ale sprawdzaj". Przy tym niewielu uświadamia sobie, iż jest to "genialna myśl ojca narodów wyzwolonych spod ucisku kapitalistycznego" - Józefa Stalina. Również mało ludzi zdaje sobie