Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
A może udawał, nie wchodzili w szczegóły
Paluchowej wady wymowy. Raz takiej, raz innej, zależało od
dnia.
- Dziś był remis, proszę panią, pani wie? - ucieszył
się szeroko Łysy i kiwnął tułowiem, jakby chciał
paść Ślicznej w ramiona.
- ...pani - poprawiła machinalnie. - O! - Buzia
wydłużyła się o centymetr. - Tak... - Zdziwienie
rozeszło się na boki i centymetr urody diabli wzięli. - Czyżby
chłopcy pana Rybkowskiego wyrównali po gwizdku?
- Właśnie? - zdziwił się górnolotnie
i nerwowo Łysy. - Wszystko możliwe na tym świecie,
proszę panią. Pani wie, jak się pani ślicznie opaliła?
- ...pani. - Śliczna była niezmordowana. - Znów
błaznujesz. Jeszcze nie wiem. Ale dzięki. Adam, zrób
zbiórkę przed kolacją. Przypomnij
A może udawał, nie wchodzili w szczegóły <br>Paluchowej wady wymowy. Raz takiej, raz innej, zależało od <br>dnia.<br>- Dziś był remis, proszę panią, pani wie? - ucieszył <br>się szeroko Łysy i kiwnął tułowiem, jakby chciał <br>paść Ślicznej w ramiona.<br>- ...pani - poprawiła machinalnie. - O! - Buzia <br>wydłużyła się o centymetr. - Tak... - Zdziwienie <br>rozeszło się na boki i centymetr urody diabli wzięli. - Czyżby <br>chłopcy pana Rybkowskiego wyrównali po gwizdku?<br>- Właśnie? - zdziwił się górnolotnie <br>i nerwowo Łysy. - Wszystko możliwe na tym świecie, <br>proszę panią. Pani wie, jak się pani ślicznie opaliła?<br>- ...pani. - Śliczna była niezmordowana. - Znów <br>błaznujesz. Jeszcze nie wiem. Ale dzięki. Adam, zrób <br>zbiórkę przed kolacją. Przypomnij
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego