Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
się z tym nie kryje. Wyraźna bieganina, przesuwanie mebli, komendy, jakiś płacz, co się dzieje, myślę, i wołam przez zamknięte drzwi ojca, matkę, siostrę, nic, nic, trzyma, nie puszcza, a ja jak głupi, w łzach, drżący z wysiłku i lęku, co się tam dzieje? Telewizor i radio są teraz włączone na cały regulator, jakby miały coś zagłuszyć, jęki, naciskam cały czas klamkę, kopię w drzwi, jęki, jakby kogoś tam ćwiartowano powoli, w odstępach, podbiegam do okna, otwieram, chłód, uderzenie zimna, krzyczę do góry, do Bielskiej, która o tej porze zawsze ma otwarte okna, krzyczę, żeby jej mąż zszedł do nas albo gdzieś zadzwonił
się z tym nie kryje. Wyraźna bieganina, przesuwanie mebli, komendy, jakiś płacz, co się dzieje, myślę, i wołam przez zamknięte drzwi ojca, matkę, siostrę, nic, nic, trzyma, nie puszcza, a ja jak głupi, w łzach, drżący z wysiłku i lęku, co się tam dzieje? Telewizor i radio są teraz włączone na cały regulator, jakby miały coś zagłuszyć, jęki, naciskam cały czas klamkę, kopię w drzwi, jęki, jakby kogoś tam ćwiartowano powoli, w odstępach, podbiegam do okna, otwieram, chłód, uderzenie zimna, krzyczę do góry, do Bielskiej, która o tej porze zawsze ma otwarte okna, krzyczę, żeby jej mąż zszedł do nas albo gdzieś zadzwonił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego