Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
ma problemy z pozyskiwaniem współpracowników. Wprawdzie po zmianie ustroju zasoby archiwalne wojewódzkich urzędów spraw wewnętrznych zostały podzielone (UOP wziął akta agentów inwigilujących środowiska polityczne, pozostawiając policji "wtyki kryminalne"), ale długotrwałe zamieszanie wokół lustracji sprawiło, że tzw. przeciętny obywatel wrzucił "ucholi" do jednego worka ("kolaboranci, wtyki bezpieki i już!").
Skuteczność policji na całym świecie zależy od liczby informatorów. Policjanci mówią, że w Holandii trzy czwarte przestępstw jest wykrywane przy pomocy tajnych informatorów.
Czy osoby z "listy józefowskiej" rzeczywiście były współpracownikami organów ścigania? Może część z nich padła ofiarą intrygi potrzebnej organizacji "Rejtan" do uzyskania politycznego rozgłosu? A w ogóle, kto się kryje za
ma problemy z pozyskiwaniem współpracowników. Wprawdzie po zmianie ustroju zasoby archiwalne wojewódzkich urzędów spraw wewnętrznych zostały podzielone (UOP wziął akta agentów inwigilujących środowiska polityczne, pozostawiając policji &lt;q&gt;"wtyki kryminalne"&lt;/&gt;), ale długotrwałe zamieszanie wokół lustracji sprawiło, że tzw. przeciętny obywatel wrzucił "ucholi" do jednego worka (&lt;q&gt;"kolaboranci, wtyki bezpieki i już!"&lt;/&gt;).<br>Skuteczność policji na całym świecie zależy od liczby informatorów. Policjanci mówią, że w Holandii trzy czwarte przestępstw jest wykrywane przy pomocy tajnych informatorów.<br>Czy osoby z "listy józefowskiej" rzeczywiście były współpracownikami organów ścigania? Może część z nich padła ofiarą intrygi potrzebnej organizacji "Rejtan" do uzyskania politycznego rozgłosu? A w ogóle, kto się kryje za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego