no o to chodzi...<br>- ...No, ale jak by tutaj sam chyba rozumie sytuację, prawda...<br>- ...No, właśnie.<br>- Wiesz, nie wyszła...<br>- ...Baśka!<br>- Ja powiedziałam, a rusza ją jednak, wiesz mimo, tego, że ona ma, ona ma faceta, nie wiem, chyba czekał na nią, bo potem jak przyjechała po dzieci to mówiła, że na chwilę, no, ale trochę się rozebrała tam babcia mówiła, ona mówiła, chociaż na tort, że, czeka chyba na nią tam coś, no, ale on jest jedenaście lat młodszy od niej, ten chłopak, z pracy, on chyba mieszka z nią teraz wiesz. Coś tam sobie radzi, no, no, ale generalnie tak czasem