także w nowe życie. Postanawiasz zmienić wszystko, po prostu wszystko.<br>"Zrealizuję w końcu moje marzenia! Zacznę naprawdę żyć!" I jakoś pierwsze, co na tym cierpi, to twoje życie miłosne.<br>- Postanowiłam wprowadzić w czyn wszystko, o czym do tej pory tylko marzyłam - opowiada o swoim zeszłorocznym noworocznym postanowieniu 26-letnia Alicja, na co dzień spokojna i nieco melancholijna kierowniczka księgarni z książkami dla dzieci. - Nowa fryzura, nowe ciuchy, wynajęcie nowego mieszkania. Postanowiłam też, że jeżeli do końca lutego Jacek mi się nie oświadczy, to zrywam ten <orig>nieprzyszłościowy</> związek. No i zerwałam, ciężka idiotka, Jacek się obraził, bo zupełnie nie rozumiał moich nagłych wymagań i