Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
tuż ponad jego głową aż na sam dół schodów. I ile sił w nogach wybiegłam z mieszkania na ulicę.
Penny-Jenne, by położyć kres swemu cierpieniu, zgłosiła się na policję, gdzie oskarżyła męża o maltretowanie. Znaleziono jej miejsce w schronisku dla maltretowanych kobiet. Niestety, Houston uciekł z kraju z dnia na dzień.
Kilka miesięcy później Penny-Jane dowiedziała się, że poleciał do Japonii, gdzie znalazł sobie dziewczynę, nad którą znęca się, tak jak kiedyś nad nią.
- W rok później doszły mnie wieści, że przeniósł się znów do Stanów, gdzie poślubił kolejną kobietę, którą również maltretuje - dodaje.
Tymczasem Penny-Jane odbudowała swoje życie
tuż ponad jego głową aż na sam dół schodów. I ile sił w nogach wybiegłam z mieszkania na ulicę.<br>Penny-Jenne, by położyć kres swemu cierpieniu, zgłosiła się na policję, gdzie oskarżyła męża o maltretowanie. Znaleziono jej miejsce w schronisku dla maltretowanych kobiet. Niestety, Houston uciekł z kraju z dnia na dzień.<br>Kilka miesięcy później Penny-Jane dowiedziała się, że poleciał do Japonii, gdzie znalazł sobie dziewczynę, nad którą znęca się, tak jak kiedyś nad nią. <br>- W rok później doszły mnie wieści, że przeniósł się znów do Stanów, gdzie poślubił kolejną kobietę, którą również maltretuje - dodaje.<br>Tymczasem Penny-Jane odbudowała swoje życie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego