Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
z partyjnych działaczy nie sprzeciwił się procederowi brania kasy na partię?

- Z braniem pieniędzy na kampanię jest jak ze ściąganiem w szkole: wstydliwa sprawa, ale większość to robi, a inni tolerują. Pierwsza rzecz, której trzeba się nauczyć wchodząc do polityki, to znajdowanie sponsorów. Na początku bierzesz od nich tyle pieniędzy, na ile pozwala ordynacja, ale kiedyś ktoś zaproponuje 10 razy tyle. Weźmiesz - i już jesteś stracony. Nie możesz przecież potem pouczać innych, skoro sam nie masz czystego sumienia. A wieści o tym ile, kto i od kogo wziął, rozchodzą się po mieście bardzo szybko - tłumaczy młody działacz lewicy, radny ubiegłej kadencji.
Gdy
z partyjnych działaczy nie sprzeciwił się procederowi brania kasy na partię?<br><br>- Z braniem pieniędzy na kampanię jest jak ze ściąganiem w szkole: wstydliwa sprawa, ale większość to robi, a inni tolerują. Pierwsza rzecz, której trzeba się nauczyć wchodząc do polityki, to znajdowanie sponsorów. Na początku bierzesz od nich tyle pieniędzy, na ile pozwala ordynacja, ale kiedyś ktoś zaproponuje 10 razy tyle. Weźmiesz - i już jesteś stracony. Nie możesz przecież potem pouczać innych, skoro sam nie masz czystego sumienia. A wieści o tym ile, kto i od kogo wziął, rozchodzą się po mieście bardzo szybko - tłumaczy młody działacz lewicy, radny ubiegłej kadencji.<br>Gdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego